wtorek, 23 września 2014

Nie taka Bydgoszcz straszna jak ją malują

Bydgoszczanką nie jestem. Przeprowadziłam się do tego miasta dokładnie 7 lat temu, gdy zaczynałam studia na tutejszym uniwersytecie.
Przyjechałam pierwszy raz do Bydgoszczy złożyć dokumenty na studia. I co zastałam?
Mając cały dzień wolny postanowiłam zwiedzić miasto i udać się na zakupy. Wysiadając z autobusu na Rondzie Jagiellońskim (centrum miasta) zapytałam się przechodnia, jak dojść do Starego Miasta. Odpowiedź była zaskakująca: Proszę Pani?! Stare Miasto w Bydgoszczy? Proszę iść prosto i na skrzyżowaniu w lewo, tam coś  jest, ale Starym Miastem tego nazwać nie można! Haha Faktycznie, nie urzekło mnie to Centrum Miasta. Idąc dalej, doszłam do ulicy Gdańskiej. Zapytałam wtedy, gdzie znajdę główną ze sklepami odzieżowymi itd. Uzyskałam odpowiedź, że to tu. Hmmm… spojrzałam na prawo, na lewo. Kilka sklepików z odzieżą, nic interesującego. Byłam strasznie zawiedziona. Do tego rozkopane Rondo Jagiellonów, jeden wielki chaos w centrum miasta.
Za czasem zauważyłam piękniejszą stronę miasta. Bydgoszcz zaczęła się rozwijać, powstały parki miejskie, zmodernizowano Wyspę Młyńską. Z biegiem czasu Bydgoszcz stała się przyjazna nie tylko dla mieszkańców, ale również dla turystów.
Poniżej kilka zdjęć z Bydgoszczy, które są namiastką tego, co będzie później na blogu.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Pomorzanka na Kujawach , Blogger