piątek, 8 maja 2015

Kwiecień plecień na Instagramie



Marzec- miesiąc pełen wrażeń, zmian, przygód i wyjazdów. Ale to już wiecie. A jaki był kwiecień? Czy udało mi się to, co zaplanowałam na początku miesiąca? Ile działo się na moim Instagramie?


Kwiecień plecień co przeplata, trochę zimy, trochę lata.

Odkąd mam nowego smartfona to mój profil na Instagramie odżył. Telefon mam zawsze przy sobie, więc i zdjęcia robię zawsze i wszędzie. Oszalałam :) Poniżej skrót tego, co możecie znaleźć na moim profilu.

Kwiatki i kwiaty. Uwielbiam je dostawać, kupować i hodować. Jest już wiosna a wraz z wiosną kwiaty!








W kwietniu pojawił się mój pierwszy wpis na temat zdrowego odżywiania. I tak jak sobie obiecałam, na talerzu gościły u mnie zdrowe potrawy. W przygotowaniu mam już kolejne smakowite wpisy, a tymczasem spójrzcie na moje instagramowe fotki.

Długo zbierałam się do tego, by przygotować i wypić pierwsze greensmoothie. Przerażał mnie ten zielony kolor i odwieczne przekonanie, że coś z surowego szpinaku nie może smakować dobrze. Jednak za namową Amethyst zrobiłam to! I od tego czasu jestem wielką fanką szpinakowych koktajli. Szpinak dodaje niemal do każdego mojego koktajlu i powiem Wam, że bomba!



W Bydgoszczy fajnie jest!

Korzystając z pierwszych promieni słonecznych wybierałam się na wycieczki rowerowe po mieście. Widoki zapierały czasami dech w piersi. Przede wszystkim cudowne zachody słońca nad miastem sprawiały, że miałam ochotę nie ruszać się z miejsca i wlepiać gały w widoki.





W skrócie to na tyle. Jeśli ciągle Wam mało i chcecie więcej, koniecznie zajrzyjcie na mój profil na Instagramie.

2 komentarze:

Copyright © 2014 Pomorzanka na Kujawach , Blogger